Teresa Tomys, 29 march 2013
spójrz za okno
w szarości dnia można zobaczyć piękno
ciesz się że jesteś
w mojej stopie
źdźbło trawy widzi tragedię
ja w pąkach roślin narodziny
drogą do nieba bram
idę powoli
chcę zapamiętać życie
XII.2008/TeresaTomys/
Teresa Tomys, 27 march 2013
cisza przerwana szelestem
słów spokojnych i ciepłych
nasza nocna rozmowa
zgodni co do treści
grzecznie wymieniamy poglądy
powiedziałeś
pragnę
nie wody
ciebie
…
gdybym tylko mogła
III.2013/TeresaTomys/
Teresa Tomys, 26 march 2013
w starych domach
żyją dziadkowie i ich opowieści
na strychach dzikie gołębie
zapach obiadu i naftaliny
zamknięty na klatce schodowej
o wyświeconych poręczach
i murach oblepionych pajęczyną
w oknach z popękanymi szybami
od zawsze pelargonie
a przy rodzinnym stole
jeszcze słychać rozmowy
tylko drzwi z piękną klamką
oznajmiają
tu kończy się dom
wielokrotnie pamięć tam wraca
choć idę w przeciwną stronę
30.09.2009
Teresa Tomys, 25 march 2013
tylko w twoich oczach
pięknieję jak motyl w dłoniach
wciąż jestem
gdy sama tracę kolor
wypadam z ram
lecę z wiatrem oddechem nieba
rozbielam odcienie błękitu
jak groźny sztorm
grzbiety morskich fal
ruch z trwaniem taka cienka linia
jeszcze ją mam
Teresa Tomys, 22 march 2013
niesamowite
pozwalała błądzić myślami
po kształtnych piersiach
i pięknych nogach
niepozorna
a jednak kusiła
dotykałem wzrokiem
chciałem czytać myśli
w bordowych okularach wyglądała zmysłowo
była tak blisko
a jednak
nie miałem odwagi
I.2010/TeresaTomys/
Teresa Tomys, 20 march 2013
pomiędzy kroplą a kroplą
twoje szeleszczące słowa
zbudziły do pragnień
u progu srebra mam czerwień
i niebo jakby wyżej od słońca
dla ciebie wypuszczam liść zieleni
płynę
…..
dopiero teraz widzę
jak mało mnie było dotąd
III.2013/TeresaTomys/
Teresa Tomys, 19 march 2013
nie szukam w lesie pomarańczy
ale
odkryłam zieleń mchu
wonność żywicy ptaki
ziarna drzew i nasze
wzeszły
już słychać ich szum
teraz tylko z wiatrem śpiewać
trafić pod zachłanną jemiołę
na brzegu polany
zostać
III.2013/TeresaTomys/
Teresa Tomys, 17 march 2013
tylko gdy noc nas topi w sobie
tłumaczę grzechy
jak pająk ginę we własnej sieci
a ty uciszasz spokojnym głosem
usuwasz ciernie
prawie słyszę motyle
i choć to dom przydrożny
we mnie jest dziwny spokój
zapadam w ciszę
ile potrafię jeszcze unieść
drżąca chcę się tobie powierzyć
III/2013/TeresaTomys/
Teresa Tomys, 16 march 2013
dzień ze słońcem za szybą
i śladami zimy w ogrodzie
do wiosny tak blisko
uśmiech przeleciał po twarzy
i ucichł
coraz ciaśniej mam w sercu
nie zapytam jak być muzyką
kiedy niepokój ptaków
uciszył błękit
a ty mówisz
nie dzwoń
III.20013TeresaTomys/
Teresa Tomys, 14 march 2013
w postaci cielesnej - ja popiół
zamiast być ci białą lilią
dokładam kolejny cierń
sprawiam ból
panie moim grzechem ukrzyżowany
cudownie cierpliwy
dajesz mi czas
moje winy jak zawsze
odkupisz cierpieniem
wciąż grzeszna
obiecuję poprawę i wiem
że zamienisz mnie w proch
III.2009/TeresaTomys/