Poetry

Margot


older other poems newer

19 november 2010

noc


 
kiedy rankiem obudzę głowę z marzeń
wypuszczę gwiazdy spod poduszki
niech zbledną

 
noc niespokojnie gadała przez sen
nie chce wstawać dzisiaj
na deszcz i dziki taniec wiatru
co wykrwawia kolory
układa się z księżycem
mogłaby i z diabłem tylko ten
w rzymie
księżyc zajęty wielkim wozem
przetacza drogi mleczne
chętnie zajrzy później
 
kiedy rankiem obudzę głowę z marzeń
wypuszczę gwiazdy spod poduszki
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1