25 march 2011
do Ciebie...Mamo
w
odległą przeszłość
w czas
najszczęśliwszy 
wybieram się do Ciebie
by 
ucałować Twoje
ręce spracowane
one
broniły przed chorobą i
nie skąpiły pieszczot
słowa mądre uczyły
życia i
Wierzę w Boga
a łzy
ukradkiem wycierane
szacunku i
na krzywdę 
wrażliwości
usta co
szeptem przynosiły sen
dzieliły się ostatnim kęsem
cierpiałaś
gdy nie mogłaś udźwignąć ciężaru życia
odeszłaś
cichutko Mamo
zostawiając mi tylko
milczące spotkania 
przy 
grobie
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade