13 april 2011
ogon
historia
ciągnie się pokoleniami
buduje swoje pomniki
wszystkim
i groby zapomniane na jesieni
ciężkie są słowa
zdań podrzędnie złożonych
od niezapalonych zniczy
źle widziane powietrze przechodzi
do dziecinnego pokoju
i zostaje
bilet
na drugim roku
z czarnym indeksem
zawsze wsiadałem inaczej
do pociagu
który 
i tak pozostał pusty na drugim peronie
pozostawałem spadkobiercą
z balastem prawdziwej 
historii
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade