23 may 2011
Przed siebie....
Jechałem
przed siebie,
widziałem twoją twarz
z daleka,
patrząc w piękny świat
kolorowy.
Zastanawiałem się
nad swoim uczuciem,
jak można zyskać czas
w zegarze
uśmiechu,
sercem przywołać Cię.
Nie jestem piękny
w swojej bajce miłości...
normalnym natchnieniem
daję tyle sił w swojej wierze,
słuchając Ciebie
każdego dnia,
na polanie
gdzie zawsze
jesteś tą
kochaną ścieżką.
Jechałem
przed siebie
patrząc w daleki
cień
zobaczyłem twoją twarz,
zawsze zostawiłem
dla Ciebie
czerwone jablko
miłości.