Poetry

Zosiak


older other poems newer

3 january 2013

Od świtu




Jeden uśmiech wystarczy nad ranem,
od tysiąca uśmiechów cieplejszy
i dzień dobry - ze słów rozebrane -
bez pośpiechu. Pachnące snem miejsce,

gdzie od zmierzchu nakryte do stołu,
smakołyków pełniutkie talerze...
Gdzie się słońce w ciemności rozsiało
i kiełkują promienie gorętsze.

Jeden uśmiech, a szara sukienka
wszystkie kwiaty z pobliskich łąk kradnie.
Kiedy jesteś, do lustra nie zerkam...
w twoich oczach wyglądam najładniej.


Zosiak








Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1