Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

8 february 2012

Apelacja w Sądzie Ostatecznym

Przedstawiono nowe racje
w obronie niegrzecznych
i sejm wniesie apelację
w Sądzie Ostatecznym.

Przede wszystkim będzie wnosił
o wymianę składu.
Ma uwagi i ma dość sił.
Ma wiele przykładów.

Wróci do molestowania
i jest także skłonny
tajemnice poodsłaniać
podmiany Madonny.

Religijne prowokacje,
szatańskie zagrania -
pozwalają wciskać spacje
i obraz przesłaniać.

Rząd nie boi się wyroków
i żadnego Sądu.
Ministerstwo Dziwnych Kroków
doposaży Bondów.

Nic innego nie potrafią
tylko grozić, kraść -
a Naród za gardło łapią,
kiedy mają paść.

Nieustanna wojna trwa
z własnym społeczeństwem.
Diabelska, medialna gra
graniczy z szaleństwem.

Liczy się zastępczy temat.
Cisną dyrektywy.
Nie ma Sądu! Kary nie ma!
Jest wszechwładza chciwych!

Nad biblijnym scenariuszem
będą konsultacje.
Niech się wypowiedzą dusze
kto w końcu ma rację!

Ocieplenie będzie w piekle!
Na Ziemi go nie ma.
Gdy wybuchnie góra przekleństw,
szybko zmienią temat.

"Telewizja ciągle kłamie!" -
jest napis na śniegu,
lecz zapowiadają zamieć.
Świat przyspieszył biegu.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1