Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

11 march 2012

Kalkulacja

Są obywatele trzeciej kategorii.
Niemal całkowicie do innych podobni.
Przeszli bardzo wiele burzliwych historii.
Ładni, pracowici, zdolni, bogobojni.

Tak, jak niegdyś Grecy w Starożytnym Rzymie -
niektórzy z nich nawet będą wyzwoleni.
Spotkasz ich w Chicago, w Sydney, na Kołymie.
Rozsiani są wszędzie po calutkiej Ziemi.

Świetni z nich żołnierze, gliniarze, strażacy.
Dobrze wykonują wszystkie swe usługi.
Pilni są, staranni zawsze w swojej pracy.
Rzadko można spotkać tańszych od nich drugich.

Jedno ich odróżnia - wielka egzaltacja.
Odwaga, brawura, często nawet męstwo.
Nic nie znaczy dla nich chłodna kalkulacja.
We wszystkim co robią - grają o zwycięstwo.

Dlatego ci wielcy z obawy o wpływy,
wolą ich wciąż trzymać w pewnej izolacji.
Utrzymując nadal podział nieprawdziwy.
Tworząc kategorie różnych demokracji. 

To świat Anglosasów. Imperium bankierów
obok postkomuny, islamu i Azji.
Wszyscy potrzebują znowu bohaterów.
Będzie do awansów niemało okazji.

Tam gdzie się dwóch bije - trzeci wygrać może.
Zwłaszcza, kiedy z boku patrzy na ich spory.
Pomyślmy, że kiedyś już bywało gorzej.
Nie zawsze dramatem kończy się love story.

Idą wielkie zmiany. Dziś tracą bogaci.
My nie bądźmy znowu za bardzo wyrywni.
Być teraz biedniejszym - może się opłacić!
Niech na przyszłe zmiany popracują inni!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1