Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

2 april 2012

Pasja

To są oni!
Żywo-masoni.
Nie jest tak łatwo ich stąd przegonić.
Na obu stronach każdej monety.
Znak wybijają.
Niestety.

To oni! - Znani
I podziwiani.
Od lat najlepsi. Zawsze ci sami.
Po obu stronach tkwią barykady.
Kto chce ich ruszyć -
Sam nie da rady!

Mają zasługi
I poważanie!
I Konstytucję
Wielkie Powstanie
Są też ojcami największych zdarzeń.
Żywo-masoni , wolnomularze.

Siedzą za każdym najwyższym stołem,
Chociaż są zmową - antykościołem,
Lecz tej pieczęci nikt nie narusza -
Świat chroni sługi anty-Jezusa!

Znowu są liczni.
Znowu na górze
Słychać ich w każdym
Medialnym chórze.
I w każdym tłumie,
Gdzie Pańska Męka
Jest wyciągnięta demona ręka.

Wielkie Misterium od wieków trwa.
I nieustannie toczy się gra
O świat, o ludzi i o Zbawienie.
Gdzie jest Cierpienie
Tam są i cienie.
Pod krzyżem będą także i oni.
Znani, wspaniali - żywo-masoni.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1