Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

20 april 2012

Czy to nam się zdarzyło naprawdę?

Czy to nam się zdarzyło naprawdę?
Czy to tylko szampański był zwid?
Nie wiem skąd człowiek miał pełną kabzę
i miał gest - nie spoglądał na szyld.

Wystarczyło kiwnąć na cygana,
a on już nie odchodził na krok
i te śpiewy, wystrzały szampana.
Wciąż pamiętam twe oczy, twój wzrok.

Nie wiem już - Czy to było naprawdę?
Czy to z filmu jakiegoś jest scena?
To wydaje się takie niedawne
i ten śpiew, że "prawdziwych już nie ma..."

Wystarczyło kiwnąć na cygana,
a on ciągnął po sercu - do dna.
Byłaś piękna, muzyką porwana.
Twoim śmiechem upiłem się ja.

Dzisiaj trudno jest nawet uwierzyć
że tak można się całkiem zatracić.
Śmiać się, pić, taką noc choć raz przeżyć.
Warto żyć by te oczy zobaczyć.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1