Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

21 april 2012

Tysiące ludzi...

Tysiące ludzi...

Tysiące ludzi -
Nikt ich nie słucha.
Tysiące ludzi -
Wisielczy śmiech.
Jak bardzo człowiek
na duchu upadł?
Jak bardzo urósł
tu ciężki grzech.

Tysiące ludzi -
Żarty maluczkich.
Tysiące ludzi -
Ambon milczenie.
Jak bardzo dzisiaj
liczą się sztuczki?
Jak mało warte
jest tu cierpienie?

Tysiące ludzi
i polityka.
Tysiące ludzi
i dyplomacja.
Karki schylone
w skłonach, unikach,
bo nad Królową
jest demokracja.

Tysiące ludzi
bezsilność widzi.
Tysiące ludzi
nadziei chce.
Na ludzkiej wierze
pastwi się zwierzę.
Dawno tak u nas
nie było źle.

Błogosławieni
prześladowani
i oskarżani
i złorzeczeni.
Tysiące ludzi.
Prości, nieznani
Przyszedł tu każdy,
kto Słowo ceni.

Tysiące ludzi -
Nikt ich nie słucha.
Tysiące ludzi -
Wisielczy śmiech.
Jak bardzo człowiek
na duchu upadł?
Jak bardzo urósł
tu ciężki grzech.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1