Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

10 june 2012

Na moście w Avignon

Ciągną ze wszystkich stron,
gdzie kryzysowy dzwon
rozbrzmiewa jękiem finansowych dziur.
Gdzie rozebrany dom
ciągną ze wszystkich stron
głusi na sprzeciw i narzekań chór.

Pasmem świeżutkich szos
próbują wyzwać los
i na platformie mostu odbyć defiladę.
Gdzie Przywiślański Kraj
chcą zrobić coś dla jaj.
Coś co dla świata pozostałoby przykładem.

Ja ten ich zwyczaj znam.
Z niezagojonych ran
Bizancjum zawsze umie zrobić przedstawienie
i odbyć orgię swą.
Na moście w Avignon
zatańczą dawnych kagiebistów cienie.

Rozciągnął się ich wpływ
i żaden ludzki zryw
nie zmieni tego upiornego scenariusza.
Patrzą panowie. Patrzą panie.
To przecież tylko zwykły taniec.
Nikt tu niczego na narodzie nie wymusza.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1