Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

3 october 2012

Chemtrails

Świat się znalazł w potrzebie.
W atmosferze ktoś grzebie.
Aerozol na niebie.
Co to jest? Wciąż nikt nie wie.

Po co to rozpylają? Skąd to diabli przynieśli?
A to próba powtórki eksperymentu Tesli.
To ma być kondensator. Atmosfera przewodzi,
lecz nad nią izolator trzeba lepszy położyć.
Będzie przepływ energii. HARP- em są nadajniki.
Wcześniejsze doświadczenia dały marne wyniki.
Klimat nam się pozmieniał. Tektonika ruszyła.
Wszystko może być bronią. Ameryka to skryła,
ale wkrótce gdzieś gruchnie i część ludzi przestraszy,
a na razie próbują niebo nad nami zaszyć.
Tesla tajgę powalił Meteorem Tunguskim.
Ta broń może się przydać USA, Chinom i ruskim.
Straszą nas już Blue Beam-em i znakami na niebie.
Może to są kosmici? Może Obcy? Nikt nie wie.
Regan dawno próbował pootwierać nam oczy,
mówiąc przyjdzie coś z nieba i nas wszystkich zjednoczy.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1