Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

14 november 2012

Jeszcze i jeszcze...

Jeszcze
I jeszcze
Wciąż ciągną się dni.
Nie patrzę już na kalendarze.
Młodość już całkiem
Przestała się śnić.
Rozsądek
Pozbawił
Mnie marzeń.

Chciałbym jeszcze
Potańcować.
Choć raz wrócić w dawne dni.
Rzucić żeton
Na nieznaną -
Jedną kartę.
Potem wziąć, nie oponować
To co los podsunie mi
I zobaczyć
Jakich wrażeń
Było warte.

Jeszcze
I jeszcze
Wciąż ciągną się dni.
Nie patrzę na ścienne zegary.
Życie przestało
Obiecywać mi
Wrażenia,
Wzruszenia
Do pary.

Chciałbym jeszcze
Potańcować.
Choć raz wrócić w dawne dni
I spróbować
Coś polubić,
Albo stracić.
Potem wziąć, nie oponować
To co los podsunie mi,
Nawet jeśli
Przyszłoby
Za wszystko płacić

Zobaczyłem
Ciebie wczoraj.
Te dołeczki
Śliczne dwa.
Zobaczyłem
Jak się bawisz,
Jak się śmiejesz.
Wyobraźnia, pewnie chora
Tyle barw wciąż w sobie ma
I bez przerwy
Koloruje
Mi nadzieję.

Chciałbym jeszcze
Potańcować.
Choć raz wrócić w dawne dni.
Nie widzieć
Jak się zachować.
Przyzwoicie.
Potem wziąć, nie oponować
To co los podsunie mi
I spróbować
Jeszcze raz
Polubić życie.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1