Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

18 november 2012

Aisha

Dymek cieniutką unosi się stróżką.
Nos mam wlepiony w ekranie.
Głowę podparłem mięciutką poduszką.
Gapię się w świat. Co się stanie?

Pewnie tam nie śpisz na swoim łóżeczku.
Siedzisz gdzieś w kącie piwnicy.
Światła zgaszono wszystkie o zmierzchu.
Ktoś pewnie wybuchy liczy.

Nic nie poradzę. Ty nic nie zmienisz.
Nie wstrzymam myślą rakiety.
Przestali życie na Ziemi cenić.
Dziś droższe są pistolety.

Pewnie są jeszcze tacy maniacy
dla których to gra wojenna,
lecz ja pamiętam ile strach znaczy
i czym jest piwnica ciemna.

Dymek cieniutką unosi się stróżką,
a wkoło już rumowisko.
Nie daję wiary żadnym pogróżkom.
Myślę - Nie w twój dom, lecz blisko.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1