Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

11 march 2013

Martwe dusze

Na próżno jęczysz martwa duszo,
że na nic dzisiaj nie masz wpływu.
Ci, którzy nie chcą, ale muszą
wystudzili resztki porywów.

Każde nastrojów falowanie
umiera w centrum twojej próżni.
Pustkowiem jesteś i zostaniesz
zamkniętym pod napisem "Dłużni".

Na próżno jęczysz duszo martwa
zrywając kartki kalendarza.
Nie jesteś nawet grosza warta,
a każdy dzień już się powtarza.

Na pajęczynie czasu wisisz.
Wyssana, pusta, niepotrzebna.
Po to, by mogła cię oćwiczyć
każda uwaga niepochlebna.

Tylko partyjna statystyka
twej obecności potrzebuje.
Na kłamliwych rządzi wynikach.
Na duszy, która nic nie czuje.

Na próżno jęczysz martwa duszo
na wykluczeniu i wygnaniu.
Martwi niczego nie poruszą
i nie zyskają nic na trwaniu.

Miałaś swe barwy znakomite,
lecz zdarła z ciebie wszystkie loża
i legły w proch i w pył rozbite
dalekie plany Międzymorza.

Rozbłysk wolności śmierć zgasiła,
wrzucając w trzecie tysiąclecie
porządek, który ciemność kryła
na najwyższych stopni sekrecie.

Dziś jest wszechwładny, wszechobecny
i rozlał się po całej Ziemi
powodzią długów niedorzecznych,
wojen i politycznych cieni.

Na próżno jęczysz. Nikt nie słucha.
Dawno już jesteś odkreślona
i tylko jeszcze Tego Ducha
do siebie mogłabyś przekonać.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1