Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

22 march 2013

Petardy hukną!

Przychodzi co roku
uparte, niezmienne.
Nie daje stać z boku.
Zmęczenie wiosenne.
Zamęczy. Przydusi.
Z protestem wyjść każe.
Choć nie chce - to musi
powykrzywiać twarze.

Co roku po chłodach,
skostnieniach i dreszczach,
mrozach, niewygodach,
zwątpieniach, wytrzeszczach -
zmęczenie wiosenne
wyciska jak z tuby
świetliste, promienne
pragnienia rozróby.

Ruszą po betonie.
Po nasze, po swoje!
Niech tylko... jabłonie!
Wiosennie! Przebojem!
Wymiotą i zmienią.
Wykrzyczą. Wymuszą.
Z bielą i czerwienią...
Skorupę poruszą!

I tym razem także
uparte, niezmienne
głowy w górę zadrze
zmęczenie wiosenne,
bo przecież już dłużej
wytrzymać się nie da!
Znów kraty są w murze.
Rozlała się bieda.

Kalendarz już wczoraj
termin wiosny stuknął.
Wstawaj! Przyszła pora!
Niech petardy hukną!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1