Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

30 march 2013

Wielki Tydzień. Sobota

Sikali pod krzyżem. Obrażali ludzi.
Teraz nazywają samego papieża.
Fakt ten wśród rządzących zgorszenia nie budzi.
Jeszcze tych bluźnierców ktoś wspierać zamierza.

Idziemy do grobu, a drwi z nas nauka
i prawem się wspiera szargając świętości.
My mamy stać z dala, a biegły poszuka...
Artysta jest po to by ludzi zezłościć.

Pilnują pieczęci i śledzą nas bacznie,
a Judaszom w bankach znikają srebrniki.
Idziemy do grobu. Wiemy, że się zacznie...
a w głowach wzburzonych skrywamy ogniki.

Poruszy się kamień. Spadnie wielka jasność
i radość zbawienia rozkwitnie na świecie.
Prześmiewcy zamilkną. Straże muszą zasnąć.
Ujawni się prawda - chcecie, czy nie chcecie!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1