Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

1 june 2013

Uciekając z Aleppo

Nie jest łatwo uciekać z Aleppo
ludziom biednej, najstarszej mniejszości.
Nie jest łatwo mężczyznom, kobietom
rewolucji islamskiej nie złościć.

Tyle wieków w modlitwie przetrwali
w miejscach świętych, gdzie się urodzili.
Ze swych domów pouciekali.
Tylko Bóg wie, gdzie są w tej chwili.

Nie jest łatwo do Turcji, Libanu
wystraszone wywozić dzieci
i z nadzieją zaufać Panu,
że ich głos do współbraci doleci.

Europa milczy wstydliwie.
Kim są dla niej biedacy - chrześcijanie?
A śmierć w oczy zagląda prawdziwie.
Oni przecież nie muzułmanie.

Będzie wsparcie dla sił rewolty,
a dla rządu technika rosyjska.
Pojedyncze wygasły już modły.
Płacze z dzieckiem kobieta syryjska.

Zimne noce są na pustyni.
Głód, a manna nie spada z nieba. 
Czy cokolwiek można uczynić?
Chociaż mówić o tym się nie bać!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1