Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

11 july 2013

Wilkopsiak

To jest pies mający coś z wilka,
ale nie owczarek alzacki!
Naukowych publikacji kilka
zaplątało się w dyplomacji,
spoglądając na strawę basiora.
Za to ktoś, tytuł profesora
miał otrzymać - nadzwyczajnego.
A wilk patrzył. Chodziło o niego.
O to, czy będzie chodził na smyczy.
W duchu na więcej mięsa już liczył
i na miejsce pośrodku owczarni.
Popierali go znawcy marni,
gadający o poprawności,
którzy bali się wilka zezłościć.
Sam wilk śmiał się z przedziwnych uników,
pokazując wspaniałe zębiska.
Nie chciał więcej wznoszonych pomników.
Chciał baranom przyglądać się z bliska.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1