Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

20 july 2013

Prawda

Przybiliśmy prawdę do krzyża.
Koroną opletli cierniową,
a człowiek śmiał się z Niej, ubliżał.
Potem uwierzył Jej na Słowo.

A Słowo w ludziach pozostało
mimo, że marli umęczeni.
W cesarskie szaty się ubrało
i wiele zmieniło na Ziemi.

Ludzie zostali tylko ludźmi.
Różnymi, jak ci na Golgocie.
Pobożni, kpiący, mądrzy, próżni,
obdarci, bosi i ci w złocie.

A prawda żyła - Zmartwychwstała
i jest tuż obok nas do dzisiaj.
Potrzebującym pomagała.
Przychodzi, gdy człowiek modli się.

Jest w nas. Powraca do wątpiących
i wciąż koronę ma cierniową,
a wygląd ma zadziwiający -
ubrane w wiarę, Święte Słowo.

Chcą Je raz jeszcze ukrzyżować,
ośmieszyć, zmienić i umęczyć.
Źle przetłumaczyć, ubiczować,
wymazać z pamięci, zadręczyć.

Lecz serc się wszystkim wyrwać nie da
i piersi włóczniami otworzyć.
To Słowo przyszło do nas z Nieba,
by dni ostatnich z nami dożyć.

I zabrać nas, gdzie dni nie będzie.
Gdzie czeka wieczność obiecana.
Dziś naszym ziemskim jest orężem,
a będzie mieszkaniem u Pana.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1