Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

16 september 2013

Oda bez radości (bajka)

Wziął biedaka pod swój dach.
Znalazł "Odę...". Włączył  - Bach.
Biedaczysko stoi. Słucha.
Wolał "Odę..." od komucha.
Utwór piękny - pełna zgoda.
Głodu nie nasyci "Oda..."

Oddał wszystko. Rzucił kraj,
a już w progu słyszy: - Daj!
Nie mam dla ciebie roboty.
Z tobą zawsze są kłopoty.
Musisz sam wychodzić z biedy!
Patrz, a się nauczysz kiedyś! 

Biedaczysko stoi. Słucha.
Wolał "Odę..." od komucha.
Utwór piękny - pełna zgoda.
Głodu nie nasyci "Oda..."
Czeka rok, drugi, dziesiąty.
Obejrzał już wszystkie kąty.

Wychudł, zmalał, osłabł, sczezł.
W końcu myśli: - j... pies
tak głodowe dożywocie.
Wyszedł. Napisał na płocie:
"Dobroczyńcom wstęp wzbroniony!"
Powrócił w rodzinne strony.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1