Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

27 september 2013

Szaty dla premiera

Zespół Specjalny dla Nienormalnych
powołał w mym kraju premier,
by autorów treści fatalnych
sprowadzał z nieba na ziemię.

Sam jest w potrzasku. Braknie mu blasku,
więc prędko stuknął się w ciemię
i zaiskrzyła mu myśl o lasku
i sprowadzaniu na ziemię.

Zamiast Urzędu Kontroli Prasy
i Komisyjnych Widowisk
po nowym kursie, na trudne czasy,
cenzurę dawną odnowił.

Miał doświadczenie zejścia ze ścieżki,
a nie chciał obniżać lotów,
więc by fantazji uciąć wycieczki,
zapłacić wiele był gotów.

Grupa już działa. Izba uznała,
że tak jest demokratycznie.
Zespół Specjalny dla Nienormalnych
orzeka gdzie idiotycznie.

Najbardziej w PAN-ie, wśród profesury.
Niewiedza tkwi w specjalistach.
Prostować trzeba wszystko od góry.
Nieuków jest długa lista.

Także i temu, który wiersz pisze,
mogą się dobrać do skóry.
Są już specjalni tacy klawisze,
gdy trzeba - uczą kultury! 

Nigdzie na świecie nie ma geniuszy
na miarę tego premiera.
Chcą niewidzialne szaty mu uszyć
i Zespół już się zabiera.

Nikt nienormalny widział nie będzie,
a mądry zaraz dostrzeże.
Jakież wspaniałe! Błyszczące wszędzie!
Ja w gołe bajki nie wierzę.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1