Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

4 october 2013

Może to tylko Martini

Może to było tylko Martini,
a może inne, czerwone,
ktoś jednak kroczek pierwszy uczynił.
Kości zostały rzucone.
Może wcześniejsze rozmowy z katem
postawy zmieniły nagle.
Może myśl stara, jak świat jest światem -
Zaczęto mówić o diable.
Ten tylko czekał na zaproszenie.
Na małą choćby szczelinkę.
Niejedno zeżarł święte sumienie
i wyśpiewaną godzinkę.

Czy to otwarcie wielkie sprawiło
na świat, różnice, na ludzi?
Czy to Martini tak zaszkodziło,
że się zły nawyk obudził?
Może wcześniejsze rozmowy z katem,
srebrniki z odszkodowania.
Może myśl stara, by jak brat z bratem...
Konieczność dogadywania.
Już nie potrzeba było zachęty.
Skrzypnęły wrota otchłani.
Do dziś paktują i nie ma świętych,
wierni czekają pod drzwiami.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1