Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

1 november 2013

Pańska skórka

Pańska skórka!
Świeża! Tania!
Dzisiaj do posmakowania
tego, czym tu pachnie władza!
Przejdź kolego! Nie przeszkadzaj.

Pańska skórka!
W ustach słodycz.
Tak smakuje, jak nagrody,
jak mandaty i etaty!
Odejdź mały! Szukaj taty.

Pańska skórka!
Niebo w ustach!
Odejdź kmieciu! Spójrz do lustra.
Nie dla ciebie te delicje.
Dalej wspieraj opozycję.

Pańska skórka!
Biel różowa.
Kupuje, kto nie głosował!
Cukiereczek bardzo tani
z bufetu od naszej pani.

Pańska skórka!
Jak przepustka!
Jest wrocławska. Jest pułtuska,
gdańska i koalicyjna.
Nasza mafijno - partyjna.

Na osłodę po rozpaczy!
Pan spróbuje. Pan zobaczy
jak przyjemnie jest pomemłać!

Co??? Handluję... a mam żebrać!?






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1