Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

18 november 2013

Uchodźcy

dedykowany Tarekowi Elayneni  (inspirowany jego wierszem)

Czas przekreśla terminy powrotu
i nalega - zapomnij swe imię.
Swoją przeszłość utracić bądź gotów.
Lęk, zwątpienie zostawić chce przy mnie.
Porty marzeń pustkami dziś świecą,
a nadzieja złamane ma maszty.
Czarne myśli. Czy kiedyś odlecą?
Czy powrotu spłynie na mnie zaszczyt?
Pusty dom niecierpliwie wciąż czeka.
Moje jutro chce skończyć się dzisiaj,
a marzenie w pożodze ucieka.
Mała iskra tylko w duszy tli się.
Boża Matko z Wszystkimi Świętymi
czy Wy także schronienia szukacie?
Czy wraz ze mną i mnie podobnymi
porzuceni się w świecie tułacie?
Przy Księżycu czerwone lśnią gwiazdy.
Wiele rąk ma dziś kolor purpury.
Wciąż chcę wracać. Nie dla mnie wyjazdy.
Lepsza śmierć niż ten obraz ponury.

Cóż dla świata znaczy dziesięć tysięcy
albo sto, a nawet miliony,
lecz niech tylko mamona zabrzęczy
już cielcowi oddaje pokłony.
Coraz mocniej natura uderza.
Wciąż silniejsza - ostrzega i gniecie.
Człowiek ma tylko tarczę pacierza,
ale sumień już braknie na świecie.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1