Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

28 november 2013

Podpis pod skargą?

Krzyże wynieśli. Niszczą figurki.
Rzucają świństwem w obrazy.
Widząc modlących wyjmują siurki.
Nie mamy do nich urazy.
Ojca Świętego proszą o wsparcie,
o tęcze przed kościołami.
Z obrzędów czynią spędy jarmarczne.
Kto im pozwala? - My sami.
My miłosierni. Nadstaw policzek.
Skargę do urzędu napisz!
Wiele jest metod - ślepych uliczek.
Pod prąd płyń, jeśli potrafisz.
Komuna pisze w kościelnej prasie.
Kolaborują biskupi.
Z demonem także rozmawiać da się!
Hierarcha trochę się upił!
Księżowskie dzieci chcą alimentów.
Metropolici nagrody.
Wciąż dyskutują. Brak argumentów.
Na każdym kroku przeszkody.
Nie mogę patrzeć! Tak wiele cudów,
a teraz stoi bez głowy.
Moja Madonna. Świat pełen brudów
żąda ode mnie ugody?
Błogosławiony Księże Prymasie!
Też miałeś swych "patriotów".
Czy wciąż cierpliwość utrzymać da się?
Czy mam być na wszystko gotów?
Brakło oliwy. Po jednej świecy
palono wówczas w świątyni,
a kto ich dzisiaj zechce oświecić:
Nie jesteśmy gorsi i inni!!!
Każą z pokorą obelgi znosić.
Za wszelki sprzeciw nas karzą.
A czy nas zechcą chociaż przeprosić
 i co zrobili z Jej twarzą?






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1