Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

5 december 2013

Kot w butach

W akademiku na Narbutta
kot się pokazał w samych butach
i swym ogonem oraz sierścią
społeczność wystraszył niewieścią,
a potem, jak to w bajkach bywa,
wiedział już w co się tam pogrywa.
Przyszły tytuły i dyplomy.
Nie ma już panien przestraszonych,
a są pewniaczki na urzędach.
Po Mokotowie kot się szwenda.
Tak goły, jak był kiedyś goły,
a one piszą epistoły,
skargi, petycje, gorzkie żale,
że koty nadal chodzą w chwale,
a one są upośledzone.
Kiedyś straszono je ogonem!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1