Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

11 december 2013

Na Placu Trzech Krzyży

Choć się jeszcze nie narodził,
już mu wznieśli krzyże!
Nie wiadomo o co chodzi?
Chcą do żłoba bliżej!

Jakie tam oczekiwanie?
Potrzebne skupienie!
Zbiórka na placu Trzech Krzyży!
Przerwijmy milczenie!

Policzmy się! Idź do spisu!
Przecież są rocznice!
Prezes zwraca się do PiS-u:
Partia na ulicę!

Dla Maryji miejsca nie ma.
Wszystko jest zajęte.
Trzeba odłożyć ten temat.
Świętujmy przed świętem!

Może to Wrogowie Ludu?
Może Herodowie?
Może wierzą: - Nie ma cudów!
Rządy mają w głowie.

A może to strach przed Panem,
co się ma narodzić,
bo proroctwa są już znane.
Będzie władzy szkodzić!

Będzie chciał świątynię zburzyć!
Powie, że jest Królem. 
Trzeba na plac zwołać ludzi!
To jest gra o pulę!

Imperium jest zagrożone!
Czas na Barabaszy.
Pod krzyżami! - Uzgodnione!
Zwołujemy naszych.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1