Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

29 january 2014

Patrzę w ekran nad herbatą

Ja najmniejsze mam powody, by narzekać.
Jestem tylko przeziębiony i mam katar,
A tam ludzie myślą: - Zostać? Czy uciekać?
Marzną. Stoją, choć się pewnie boją bata.

Siedzę sobie, patrzę w ekran nad herbatą,
Na kretyńskie oświadczenia, władz popisy,
A tam sądy i więzienia śnią się katom.
Kombinują jak uderzyć w tych z ulicy.

Ja w herbatce umoczyłem herbatniczka
I wspominam dawne metody komusze.
Tam partyjni, często w białych rękawiczkach,
Obmyślają jak narodom złamać duszę.

Wierszyk piszę. Widzę kaski, śniegu czapę.
Garniturki i krawaty na mównicy.
Nie narzekam. Jeszcze ciepłą mam herbatę,
Lecz świat wkrótce pozmieniają politycy.

Zło jest bliskie. Niedalekie. Tuż za miedzą,
A rozłazi się po świecie jak zaraza.
Już forpoczty złego u nas także siedzą.
Większość jednak, nie chce tego zauważać.

Ja najmniejsze mam powody, by narzekać.
Jestem tylko przeziębiony i mam katar,
Lecz choć miałbym lepszych czasów nie doczekać,
Wiem za wszystko są rachunki. Jest zapłata.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1