Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

2 february 2014

W zaspie

Przepych Olimpiady. Ukraińska bieda.
Bezradność - Układy. Temu dać! Tym nie dać!
Gałązki oliwne. Z pałami czereda.
Uczucia niewinne. Wszystko jest na sprzedaż!

Publikacje. Dedykacje. Artykuły.
Wsparcie. Wrogość. Zamieszanie. Wątpliwości.
Czy aż tyle jest na świecie dusz nieczułych?
Czy tak mało pozostało w nas ludzkości?

Jak zobaczyć najmniejszego brata,
gdy wodzowie przesłaniają nam ekrany?
Gdy dla mediów liczy tylko się zapłata.
Głos przestrogi jest już całkiem niesłyszany.

Rewolucje znają miłość i dramaty.
Kurier Carski przepadł z listem do Żywago
Są pocztówki. Znaczka nie ma. Stempel: Katyń.
Tor szeroki prowadzący ku gułagom.

Na to wszystko spadła zima niepamięci,
chociaż Soczi niedaleko jest od Jałty.
Ogień grzeje. Młodzi inne mają chęci.
Dziś jest ważne! To, co było - zmienią w żarty.

Świat dokoła przesłoniły barykady,
a do Wioski już zjeżdżają wyczynowcy.
Gdzieś jest człowiek, lecz go dostrzec nie dasz rady.
Twe współczucie zagubiło się wśród obcych.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1