Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

16 february 2014

Tak bym chciał

Tak bym chciał, by ktoś mówił o Bogu,
o wszechświecie, o Panu Jezusie,
a nie o tym, co czyni ogół
i czy to spodobałoby Mu się.
Chciałbym słuchać o Duchu Świętym,
który nas bezpośrednio dotyka,
a już mniej, o tym życiu codziennym,
o biblijnej krytyce Celnika.
Tak bym chciał mieć takiego Pasterza,
który ze mną wędruje myślami,
by mi mówił dokąd życie zmierza.
Pokazywał - Nie jesteśmy sami!
Nie chcę, żeby był do mnie podobny,
lecz o wiele ode mnie był lepszy,
bo już świat mnie nauczył być skromnym,
zabrał to, co czyniło mnie grzesznym.
Niechby był filozofem, odkrywcą,
wizjonerem, zapaleńcem, skałą,
lub artystą, co duszę dał skrzypcom,
by mi niebo muzyką zagrało.
Miałem kiedyś takiego poetę
z którym łatwo przekraczałem progi,
dzisiaj nie jest to żadnym sekretem:
Nie musimy się zmieniać w ubogich.
I pokory nauczać nas łatwo,
posłuszeństwa, wyrzeczeń i postów.
Dobrotliwą nie jesteśmy dziatwą.
Chcemy prawdy! - powiem prosto z mostu.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1