27 february 2014
Do Eugenija Uszakowa
Pewnie chciałbyś z nami w Unii
swoje krymskie tworzyć ody.
Tatarzy to ludzie dumni.
Chcą wolności i swobody.
Może stoisz gdzieś na skale.
Czarno widzisz Morze Czarne.
Uniosły się wokół fale.
Chcesz do Unii? Szanse marne.
Lekką ręką ktoś na mapach
rozrysował podział nowy.
Jakiś kacyk, lub satrapa.
Specjalista z kół wojskowych.
Może wiersze twoje czytał.
Może słuchał twego grania.
Świat się nas o nic nie pyta.
Nie chce wierszy i śpiewania.
Liczy się już tylko kasa.
Gra na spadkach Goldman-Sachs.
Nuta znika w trudnych czasach.
Tkwi gdzieś w duszy. Żyje w nas.
Pożyjemy - zobaczymy,
ale łatwo żyć nie będzie.
Pamiętamy. Nie milczymy.
Dobrzy ludzie żyją wszędzie.