Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

9 march 2014

Pory roku - Wiosna

A wiosna była piękna tego roku.
Grube przelewy wpłynęły na konta
i Ukraina schodziła z widoku.
Świat po staremu zaczynał wyglądać.

Nalane twarze i lśniące uśmiechy
raziły blaskiem poselskiej urody,
a zwykli ludzie pościli za grzechy
nie wiedząc wcale, czym jest Prawo Wody.

Jest przecież tyle równoległych światów,
a życie jedno - trudne jak cholera.
Są konferencje, gale demokratów.
Nadchodzi wiosna. Będzie głosy zbierać.

Prowokatorzy zmienili zwrotnicę.
Sympatia ludzi odjechała w ślepe tory.
Ci którzy wczoraj burzyli ulice,
listy poparcia piszą na wybory.

Prosto do nieba będą szli czwórkami.
Nad wejściem napis: "Wita was Bruksela!"
Na Woronicza sypnęło pąkami,
a dawne rany się zagoją do wesela.

Wiosna jest piękna. Słychać ody do miłości.
Na wojowanie przyjdzie inna, lepsza pora.
Na polityków się nie można wiecznie złościć.
Lepiej zapisać się w kolejkę do doktora.

Grube przelewy cienkim smyczkiem Vivaldiego
płyną wiosennie pozimowe lody rwąc.
To naturalne - wszyscy dążą do dobrego,
a o Vivaldim też mówiono Rudy Ksiądz.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1