Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

18 march 2014

Polityka faktów dokonanych

Nie trzeba teraz szukać powodów.
Jest obowiązek ochrony swoich.
Wystarczy tylko wola narodu!
Innych praw nie ma, a świat się boi.

Nad wszystkim jeszcze są powiązania.
Elity władzy. Klub miliarderów.
Ropa jest droga, a wolność tania.
Są też psy wojny. Pragną orderów.

Wolę narodu władza wyraża.
Zwykle przy złotem kapiących ścianach.
Nie na ulicach. Nie na ołtarzach.
Przed tłumem wiernych i na ekranach.

Gdy już jest wola - to słychać: - Hola... !
Przedtem narodu nikt się nie pytał... !
Był też precedens - świat prawo olał!
Będzie jak chcemy! Koniec i kwita! 

Kijów jest matką! A kto jest ojcem?
Może przypadkiem, był to król Polski?
Gdy coś się powie, to koniec - końcem,
trzeba by także wyciągać wnioski!

Świat się dowiedział otwartym tekstem
kto musi wrócić i się zjednoczyć!
"Rosja jest wielka! Ja carem jestem!
A zachód tylko mydli wam oczy!"

Gdzie jest koncepcja pana Obamy
i fascynacja wielkim partnerem?
Świat się nie trzęsie. Mamy, co mamy,
a Europa? - Nie nasz interes!

Bardziej się tylko poszerzy listę.
Gaz się podeśle. Rakiety sprzeda.
Handlować trzeba! - to oczywiste.
Polska - kurica! Nie nasza bieda.

Świat już oglądał pana Hitlera.
Pana Churchilla też w Fulton słuchał.
Nikt się na wojnę nie chce wybierać.
Krzyczą: - Ratunku!!! - większość jest głucha.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1