Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

14 april 2014

Wielki Tydzień

To już od jutra - jak w znanym filmie
przemknie nam scena po scenie
i poczujemy znajome dziwnie
napięcie, sprzeciw, cierpienie.
 
Tak wiele trzeba byśmy wierzyli
w Miłość, potem w Zmartwychwstanie,
że się w nas rodzi w tej samej chwili
sprzeciw i akceptowanie.
 
Wiemy - Misterium, udział, potrzeba
i nasze współprzeżywanie,
jest dla nas dzisiaj drogą do Nieba
i z Tobą jesteśmy, Panie.
 
Chcemy być blisko, choć nasze troski
z Twoją się równać nie mogą.
My - bracia mniejsi, dziś Zamysł Boski,
Bramą nazywamy, Drogą.
 
I Krzyż Twój ciężki naszym się staje.
Trudno Go nieść bez pomocy,
lecz go dźwigamy naszym zwyczajem,
aż w Jasność po Wielkiej Nocy.
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1