Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

9 may 2014

Lista starych przebojów

Zamieniono w urząd loże.
Już nie słychać bezpartyjnych.
Namnożyło się zagrożeń.
Ucichł entuzjazm unijny.

Niezależni, niepoprawni
poszli wszyscy na etaty.
Nikt się więcej nie ujawnił.
Każdy sięga po dopłaty.

Wszechobecna, zwarta, władcza
powróciła polityka.
Kiedy na nic już nie starcza,
zgasła też publicystyka.

Pozostała propaganda,
dyletanctwo, wazelina.
Do Wisły chce skoczyć Wanda.
Nikt nie stara się powstrzymać.

Kraj układem jest spętany.
Nie ma zmiany pokolenia.
Rosną rzesze ogłupianych.
Sąsiad już granice zmienia.

Zbliża się koniec kadencji.
Czas się teraz wszystkim dłuży.
Z kongresów i konferencji
wyjrzał strach. Źle władzy wróży.

Nie ujawnia nikt nastrojów.
Nieznane są preferencje.
Jest lista starych przebojów.
Po niej cisza i nic więcej.

Zamieniono w urząd loże.
Już nie słychać bezpartyjnych.
Namnożyło się zagrożeń.
Ucichł entuzjazm unijny.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1