18 may 2014
Aparat przemocy - Facebook
Wykluczenia nie są wcale takie śliczne,
a internet jest dla ludzi wolną strefą.
Gdy masz milczeć w przestrzeni publicznej,
masz wrażenie, że odcięli ci telefon.
Każdy człowiek pragnie się komunikować.
Naturalną więc potrzebą jest rozmowa,
a tu nagle ma się zamknąć i w kąt schować,
ukarany za niemiłe komuś słowa.
A gdy jeszcze swoje wiersze publikuje,
jest blogerem i ma wielu czytelników,
to milczeniem ukarany tak się czuje,
jakby banda go dopadła polityków.
Może takie są standardy teraz w Unii?
Nowa przemoc ludzi gniecie w wolnym świecie,
a my mamy być milczący i potulni,
bo nas Facebook zablokuje w internecie.