Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

19 june 2014

Błędne koło

Oj! Nie dobrze! Nie dobrze!
Po weselach był pogrzeb.
Karawan ciągnął muł.
Czas na stypę, lecz stół
rozwaliła już prasa.
Ktoś chochoły zaprasza.
Zniknęły pawie pióra.
Gołym tyłkiem kultura
chce obrażać uczucia.
Zamiast troski, współczucia -
wielkopaństwo się w chamstwo ubrało.
Jakby tego było mało,
pokazała się goły król.
Puszcza bańki... bul, bul, bul.

Pokazują lewacy,
że tu rząd nie był cacy
i nie sięga im nawet do pięt.
Widać powszechny wstręt
gdy rozmiękło bagienko.
Prawdy krótką sukienką
dobrze ukryć nie można,
a procesja pobożna
wyszła na Boże Ciało
a jakby tego mało
grozi jej władca goły,
a chochoły, chochoły
ciągną zewsząd do ław.
Ktoś przez morze chce wpław
rzucić się do obrony.
Krzyczą: Pucz! Biją w dzwony!
Po weselach był pogrzeb...
Oj! Nie dobrze! Nie dobrze!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1