Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

20 june 2014

Walki w klatce

Póki rząd okrada ludzi -
może spać spokojnie.
Gdy niepokój wielkich wzbudzi -
mówimy o wojnie.

Malutkim wszystko zabrano.
Wielcy bronią swego.
Po to rząd podsłuchiwano.
Nagrano dość tego.

W tle są banki i zarządy.
Jest też lewa kasa.
Ktoś we wszystko to miał wglądy,
a ujawnia prasa.

Są własności ukraińskie.
Są sankcje i kurki.
Interesy różne śliskie,
a teraz jest z górki.

Pokazują, co kto ukradł
i jak się dorobił.
Pokłócił się cały układ -
zagroził rządowi.

Wszyscy ludzie się skupili
na brzydkich wyrazach,
a tam za łby się chwycili -
kapitał i władza.

Utrzymanie tego rządu
za drogo kosztuje
i jest różnica poglądów
co sprywatyzuje?

Jeśli odda w ręce obce
- zabierze czerwonym.
Nie chcą być do bicia chłopcem.
Problem wyjaśniony.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1