Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

9 july 2014

Czas pogardy

Diabły o kraj ciągną losy.
"Panowie, policzmy głosy!"
A Ojczyzna siedzi w skwarze.
Czekają słoneczne plaże
aż panowie targi skończą.
Zakryją mediów opończą
wstyd pijaństwa i bezprawia.
Potem będą się zabawiać.
Przekładać swoje miliardy.
Marszałkowską czas pogardy
na Wiejską wolno przepływa.
Trudno Rzecz dalej nazywać
Pospolitą, twoją, moją.
Rządy w niej nierządem stoją.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1