10 september 2014
Polsko moja, ja wiem...
Polsko moja, ja wiem, że to dziś jest dziesiąty
i pamiętam: - Za wszystko obwiniałaś zły los,
a inne przypuszczenia pochowałaś gdzieś w kąty.
Bałaś się pozostałych wypowiadać na głos.
Polsko moja, ja wiem, że pragnęłaś spokoju.
Żądał tego od Ciebie i przyjaciel i wróg
i nie chciałaś żadnego strachu i niepokoju.
Mimo to, wojna dzisiaj podeszła pod próg.
Polsko moja, ja wiem: - Rządy były usłużne.
Obrażano świętości. Wyniesiono też krzyż.
Wielu z nas spakowało swoje torby podróżne,
a wzrok nasz wbił się w ziemię i nie patrzył nikt wzwyż.
Polsko moja, ja wiem, że nikt się nie spodziewał.
Ludzie się załamali, samobójców brał los.
Chociaż naród w katedrze "Wróć nam Panie!" wciąż śpiewał,
wielu się z tego śmiało nabijając swój trzos.
Polsko moja, ja wiem - ten dziesiąty jest inny.
Świat zrozumiał, że zła nie powstrzyma już fałsz.
Nasze serca inaczej zabić teraz powinny,
gdy się demon obudził i rozpoczął tu marsz.
Może teraz jest czas przebaczenia poprosić
za to nasze zaprzaństwo i uległość przed złem.
To był zamach! Otwarcie dziś przed światem ogłosić!
A ty nadal się lękasz widząc wojnę , ja wiem!