13 september 2014
Sęk
Ach! Jaki się podniósł kram.
Do Pipera Rozenbaum
na twitterze posty pisze.
Beniu! Czy ja dobrze słyszę?
Czy to nie jest głupia wpadka,
że ma nie być w rządzie Radka?
Jaka tego jest przyczyna?
Czy aby nie przez murzyna?
A może to przez Łap Rowa?
Aż mnie rozbolała głowa.
Podobno coś jest z dyplomem.
Nie tak było uzgodnione.
Odpisz, bo zagroził tate,
że zatrzyma mi wypłatę
i już nie da nic fundacji!
Trzeba bronić demokracji!
Odpowiada szybko Beniek.
Już wydałem polecenie!
W telewizji mówią o tym.
Ja też same mam kłopoty!
I to ogromne. Niemałe!
Kardynała powołałem,
by zaświadczył o tym w sądzie,
że mnie kiedyś widział w kącie
za organami, za chórem,
gdy mnie swoim wiecznym piórem
molestował organista.
I kardynał na to przystał.
Nie mam więc głowy do zmiany.
A czy my to nagrywamy?
Może ktoś nam podsłuch włączył?
A to może nas wykończyć!
Że też przyszły ci do głowy
na twitterze te rozmowy...
Halloo! Beniek! Nie trać czasu
i to wszystko zaraz kasuj!
Teraz pluskiew pełno wszędzie.
Co to będzie? Co to będzie...
Podsłuchiwać będą nas?
To już szyfrem mówić czas,
bo to wszystko się rozniesie.
Pisz o wekslach. Pisz o lesie
wyciętym w Kaliningradzie,
a nie o tym co na Radzie
usłyszałeś dziś w pałacu!
No! Na razie! Wszystko kasuj!