Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

23 september 2014

Widowisko czas zaczynać!

Narady, spotkania, zjazdy.
Politycy, biznesmeni,
finansjera oraz gwiazdy
muszą rozmawiać o Ziemi.

A najlepiej się rozmawia
w samym centrum i na szczycie.
Kolorowy ogon pawia
na ekranach zobaczycie.

Będzie cały świat w pigułce.
Jest tam każdy, kto się liczy.
Zostali w swej Pipidówce
tylko Hindusi, Chińczycy.

Tych najwięcej jest na świecie.
Nie są reprezentatywni.
Rozumieć to trzeba przecież -
są odmienni. Nieco inni.

Nie chcą nic zainwestować,
ale klimat rozmów psują,
a tu trzeba się zachować.
Ludzie licznie protestują.

Przykład dają nam bogaci
wspierając szczyt swoim czasem,
a ci, liczni - nie chcą płacić,
choć klimat czeka na kasę!

Wszystko nas dzisiaj kosztuje,
a najdrożej ocieplenie!
Bardzo łatwo się je psuje.
Trudniejsze jest naprawienie.

Będą źródła odnawialne.
Przyniosą wiele korzyści.
Te dotychczas naturalne
kontrolują terroryści.

Na to nie  można pozwolić,
choć nie wiemy, co się stanie.
Każdy pilnuje swej roli -
dziś pierwsze bombardowanie.

Przypadkowo tak się zbiegło,
że jest nacisk w ONZ-ecie.
Pierwszy krok - słowo się rzekło!
Wsparcie musi być na świecie.

Operacja jest poważna.
Przeciw Państwu Islamskiemu,
bo je inne takie państwa,
atakują, nie wiem czemu?

One są, a jego nie ma,
bo dopiero chce się tworzyć.
Czy to znowu nie jest ściema?
I czy jest w tym palec boży? 

To pogoń za Ben Ladenem
bardzo długą przypomina.
Mamy szczyt! Wszyscy na scenę!
Widowisko czas zaczynać!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1