Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

28 october 2014

Wesoła władza

Zabiegają, by nie miało wydźwięku
to spotkanie kampanijne w Pasłęku,
lecz nam ktoś sprofanował żałobę.
Pamiętamy to kłamstwo nad grobem.

Śmieszny wykręt to trochę za mało.
Widzieliśmy, co potem się stało
i co jeszcze do dzisiaj trwa,
ale widać ta pani tak ma.

Zamykamy, bo nic się nie stało!
Wszystko nie tak, jak trzeba zagrało.
Nie ma Anny. Jest jej Orzeł Biały,
a emocje tej pani zagrały.

Jest kampania i nic się nie liczy.
Wiele razy ją naród przećwiczył.
Wiele razy spoglądał zdziwiony
na partyjny sukces ogłoszony.

Tamten sejm wciąż powraca jak mara,
ktoś do dzisiaj usilnie się stara
zatrzeć pamięć, sobie dodać blasku
i tę ziemię przesiewa wciąż w lasku.

I podnoszą się ludzie nieznani.
Odważyła się starsza pani ,
a zamilkło całe zgromadzenie.
Ta Kobieta jest naszym sumieniem!

Póki są pośród nas te osoby.
Będą krzyczeć ofiary i groby,
kiedy milczą sługusy i media.
Nie zastąpi tragedii komedia.

Nie zagłuszą nam żadnym sposobem,
tego kłamstwa, co padło nad grobem.
Nasza pamięć o prawdę wciąż woła,
tylko władza jest nadal wesoła.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1