31 october 2014
Zapach ziemi
Opadły mgły późnej jesieni.
Wyborcze przygasło ognisko.
Czuć intensywny zapach ziemi.
Marność - dobre słowo na wszystko.
Znów akcja "Znicz' wychodzi z grobów.
Zbudziły się linie cmentarne
i długie rzędy samochodów
cichutko suną w życie marne.
Nikt nie opuści pożegnanych.
Rodzina nabiera znaczenia
i sprzeciw rośnie, gdzieś w nas samych.
Nie chcemy się tak bardzo zmieniać.
Zapalamy na każdym grobie,
choć z nas próbują zdobić dynię.
Ty Genderowa idź gdzieś sobie!
Moda chryzantem nie przeminie!
Prawdziwe jest tu przypomnienie.
Świętej Pamięci obcowanie.
Uśpione serce pod kamieniem.
Modlitwa, znicze, pamiętanie.
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade