Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

31 october 2014

Zapach ziemi

Opadły mgły późnej jesieni.
Wyborcze przygasło ognisko.
Czuć intensywny zapach ziemi.
Marność - dobre słowo na wszystko.

Znów akcja "Znicz' wychodzi z grobów.
Zbudziły się linie cmentarne
i długie rzędy samochodów
cichutko suną w życie marne.

Nikt nie opuści pożegnanych.
Rodzina nabiera znaczenia
i sprzeciw rośnie, gdzieś w nas samych.
Nie chcemy się tak bardzo zmieniać.

Zapalamy na każdym grobie,
choć z nas próbują zdobić dynię.
Ty Genderowa idź gdzieś sobie!
Moda chryzantem nie przeminie!

Prawdziwe jest tu przypomnienie.
Świętej Pamięci obcowanie.
Uśpione serce pod kamieniem.
Modlitwa, znicze, pamiętanie.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1