Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

8 november 2014

Marokański syndrom władzy

Arogancja władców całej władzy szkodzi.
Szydełeczko z czasem z woreczka wychodzi,
a to się przydarza, gdy już jest za dobrze.
Wtedy tryumfalizm przeradza się w pogrzeb.

Kto chciał być w Alhambrze, a już był w Grenadzie
i głosem zbyt pewnym, swoim - " Spieprzaj dziadzie!"
przeganiał uwagi i trudne pytania,
ten nagle rozumie jak pycha jest tania.

To zwie się charyzmą. To ma się, lub nie ma.
Gdy światła nie znosisz, to nie wychodź z cienia.
Spokojnie doczekaj sprzyjającej pory.
Tak bardzo rządzącym brakuje pokory.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1