Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

30 december 2014

Z lekką chrypką

Kolejny rok przeleciał szybko
po orbitalnej swej spirali.
Zaznaczył nam się lekką chrypką.
Przydałby mu się pochwał szalik.

Z tym nie najlepiej. Mars na twarzach.
Nie wszyscy roczek ten cenili,
a wielu ciężar kalendarza
przygniótł, albo bardziej pochylił.

Cóż znaczy rok przy latach świetlnych?
Dla przestrzeni kryzysów nie ma.
Galerie są rozbłysków gwiezdnych
i nie wiadomo gdzie ekstrema.

W następny patrzymy z nadzieją
i tak lecimy przez kosmosy,
które nas ziębią, albo  grzeją,
gdy fortuna wyciąga losy.

Bądź nam szczęśliwy Roku Nowy,
chociaż zaczynasz się od zimy.
My w górę uniesiemy głowy.
Gorące iskry wystrzelimy.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1