Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

30 march 2015

Duchy polityki

Polityka nie ma nigdzie czystych rąk,
choć ma pralnię i salę sądową.
Możesz odczuć jej osądy jak Jack Strong,
albo leprą się zarazić lepperową.

Polityka ma na co dzień wiele twarzy.
Twarz wyborczą i układną, salonową
i podstępna, utajniona też się zdarzy.
Polityka to nie tylko media, słowo.

Są raporty utajnione, pochowane.
Drzwi zamknięte. Rozprawy niejawne.
Są zagadki - na zawsze nierozwiązane.
Dla publiki wystąpienia są paradne.

Polityka nie ma zasad. Jest hybrydą
pilnującą kołysania ciemnej masy.
Obiecuje: - Lepsze czasy kiedyś przyjdą.
Jeśli nie... to zawsze możesz iść na nasyp.

W polityce bardzo ważne są nastroje,
przechodzące dosyć często w egzaltację.
Każdy o niej miewa zwykle zdanie swoje,
ale rzadko w swym osądzie miewa rację.

Polityka nigdy nie da ci spokoju.
Ona życiem twoim włada i myślami.
Nie oszczędzi tobie chwili niepokoju
i się wyrwie - "Eli, lama sabachthani"

Jest zachwianiem, krótką chwilą wątpliwości,
która wielkie społeczności wprawia w ruch,
ale także wyróżnikiem jest ludzkości
w jej misterium, gdzie jest dobry i zły duch.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1