Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

2 may 2015

Plama

Wszystko było pokazane.
Ktoś w pałacu puścił plamę.
Zbyt długo w kolejce stał
i niestety - plamę dał.

Trema wciąż wzbiera w człowieku.
Taki awans, w pewnym wieku,
jest zbyt dużym obciążeniem.
Była plama. Jest milczenie.

Rzecz to może drugorzędna
i uwaga jest tu zbędna,
ale obciach jest zbyt wielki,
kiedy występują Szwejki.

Słoma, siano, ręka, noga...
Nie był w wojsku! O...la...boga!
I plama się zdarza czasem
wraz z wężykiem i lampasem.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1